Zalesiacze
Jak można spędzić sobotnie popołudnie? My znaleźliśmy świetny sposób dobry dla zdrowia, tężyzny fizycznej i środowiska. Mieliśmy okazję wziąć udział w genialnej w swej prostocie akcji „Zalesiacze”, bo cóż może być bardziej CSRowego niż sadzenie drzewek?
Inicjtywa „Zalsiaczy” ruszyła w zeszłym roku, wtedy też odbyła się pierwsza akcja sadzenia drzew pod Warszawą – w okolicach Zalesia Dolnego i Piaseczna. Jej inicjator – Kamil Cymerman, postanowił zazielenić swoją okolicę, po zdobyciu potrzebnych zgód od Starostwa Piaseczno, stosownej ilości sadzonek brzóz i klonów, wyruszył z łopatą, żeby je posadzić, bo powszechnie wiadomo, że lepiej kopać dołki pod sadzonki zamiast kopać dołki pod kimś.
Akcja sama w sobie jest bardzo przyjemna, ma charakter rodzinnego pikniku z dodatkowym bonusem w postaci możliwości posadzenia własnego drzewa i nadania mu imienia. Nie jeden mężczyzna dzielnie prężył muskuły, w pocie czoła nosił drewniane bale i kopał dołki by na swej TO DO LIST odhaczyć „Posadzić drzewo”, zostaje jeszcze spłodzić syna i wybudować dom.
Sam organizator tak mówi o akcji:
Skąd wziął się pomysł „Zalesiaczy”?
Pomysł wziął się z potrzeby – wciąż słyszymy, że źle się dzieje z naszą planetą, ze środowiskiem. Wszyscy o tym mówią, ale nikt nic nie robi i właśnie potrzeba by przekuć chęć na działanie zrodziła pomysł zalesiaczy. Harcerstwo nauczyło mnie, że trzeba działać, zacząłem się więc zastanawiać – co możemy zrobić?
Zawsze możemy zmienić styl życia na purytański i zrezygnować cywilizacji, ale nawet jeśli my tak zrobimy, to zawsze znajdzie się ktoś kto z ekologią jest na bakier. Takich osób nie przekonamy do wielorazowych toreb czy diety wege. Zacząłem więc szukać czegoś co może zrobić każdy i sadzenie drzew jest według mnie właśnie takim kompromisem dla każdego. Wszyscy potrzebujemy drzew, wszyscy lubimy ich cień i nawet jeśli masz się wielki samochód z sześciocylindrowym silnikiem to możesz zrównoważyć swój ślad węglowy sadząc drzewa.
Kto wspiera cię w projekcie?
Projekt razem ze mną tworzy koleżanka z pracy Monika Majewska, która bardzo interesuje się ekologia i modą (co pokazuje, że nawet jeśli twoją pasją jest moda to możesz sadzić drzewa 🙂 ) bardzo pomogli mi też znajomi i przyjaciele – Sebastian Korczak stworzył logo i podczas burzy mózgów z nim powstała nazwa naszej akcji, zaangażowało się też wiele osób z mojego otoczenia.
Jak wyglądało załatwienie zgód i sadzonek?
Na sadzonki zbieraliśmy za pomocą zbiórki crowdfundingowej na zrzutka.pl – każdy miał możliwość kupienia tam drzewka na naszą akcję, i to była ta łatwiejsza część 🙂 jeżeli chodzi o zgodę na sadzenie to byliśmy w wielu gminach, starostwach, urzędach, ale niestety nie było zainteresowania naszą akcją. Dopiero Starostwo Piaseczyńskie zaangażowało się projekt dało nam zgodę i miejsce na sadzenie drzew.
Co zrobić żeby posadzić swoje drzewo?
Na pewno obserwować stronę Zalesiaczy na Facebooku bo tam pojawi się informacja o kolejnej edycji, niedługo powstanie też strona – internetowa hodowla, gdzie będzie możliwość kupienia drzewek, które my potem zasadzimy lub będzie je można zasadzić przy następnej edycji Zalesiaczy.
Jakie masz plany na przyszłość? kiedy
następna edycja Zalesiaczy?
Na ten moment szukamy najlepszego rozwiązania. Zalesiacze to coś więcej niż rodzinny piknik, chcemy zachęcić ludzi do zrobienia czegoś więcej – nie czekania aż ktoś zrobi coś dla planety za nas. Jak wspomniałem powstaje też strona internetowej hodowli, na której będzie można zobaczyć swoje drzewko (będziemy robić update coroczny – jak twoje drzewko rośnie, będziesz mógł zobaczyć ile wyprodukowało tlenu :)) jeżeli udałoby nam się rozpropagować ten pomysł i wiele osób miałoby swoje drzewa to może udałoby nam się założyć fundację albo stowarzyszenie, żeby działać na większą skalę. Na ten moment nie mamy jeszcze ustalonej daty następnych akcji zalesiania, ale na pewno kolejna edycja się odbędzie.
Tegoroczna edycja już za nami, koniecznie wybierzcie się na następną i posadźcie swoje drzewko! duma, plus dla środowiska i pozytywne emocje gwarantowane 🙂
#zalesiacze #starostwopiaseczno #poczujmietedocsr